Swiatecznie

Ho ho ho.... juz za chwile będzie się rozbrzmiewac na ulicach... ja po prostu kocham te swieta.... podczas Swiat Bożego Narodzenia staje się znowu mala dziewczynka... Uwielbiam wieczorami chodzic po ulicach i podziwiać tysiące kolorowych lampek i osdob swiatecznych, a jak by jeszcze do tego śnieg padal... mama kszatajaca się po kuchni, piernik pieczony na miesiąc przed swietami i schowany w dolnej polce z garnkami, generalne porządki... Pamiętam ze mama zawsze sama robila wieniec adwentowy z czterema Świecami... były tez inne wlasnoreczne ozdoby, jak nabijane Goździkami pomarańcze, hehehhe ja robiłam kolorowe lancuchy... Pamiętam radosc z robienia lampionów i drogę z nimi na roraty... cala droga do kosciola byla nimi wtedy oświetlana :) Barszcz z uszkami, bigos, andrut...czy nawet z nienawidzone przeze mnie potrawy takie jak tatar czy moczka :/ Ubieranie choinki i oczywiście prezenty przyniesione przez swietego Mikołaja. Pamiętam jak raz chcieli mnie postraszyć i zostawili w przedpokoju rozge z obierkami z Ziemniaków i powiedzieli ze to od Sw.Mikołaja oj zaczelam plakac i plakac hehehe ale na szczescie Mikołaj jednak przyszedł na wieczór :D
Och, te swieta... Jest to najpiekniejszy i najbardziej magiczny okres w roku i nadal tak czuje Tylko ze teraz juz minely czasy beztroskiego dzieciństwa i teraz to ja przejelam role krzatajacej się mamy i moja w tym rola zeby przeniesc urok swiat na mego synka i przyszłe dzieci ;) A ze swieta juz za miesiąc trzeba by bylo się wziasc pomalutku do roboty. Jestem teraz na Wyspach Kanaryjskich a tu Ciepło i niestety swiat tak się nie odprawia ani nie ozdabia domów, ale za to w Grecji gdzie mieszkałam ostatnie 9 lat to się juz o tej porze zaczynało pomału zdobić mieszkania by wczuć się w ducha Swiat Bożego Narodzenia, niestety tam tez samych swiat się nie obchodzi i przypominają mi raczej niedzielny obiad rodzinny z wymiana prezentów.... Tylko w Polsce i w stanach mozna poczuć tego sławnego z filmów ducha swiatecznego ;) ale dosc tego pisania trzeba się zabrać do sprzątania ..... heheheh